menu

Najlepsze dowcipy roku 2024


Znajomy Żyd pyta mnie jaki mam stosunek do Żydów.
Odpowiedziałem, taki jak Żydzi do Polaków.
Nazwał mnie antysemitą.
Dowcip: 15572 oceń: czy ocena: 315 dodano: 08.01.2024 dodał: Pip

- Wcale mi nie chodzi o to, że wasza rodzina jest bogata, po prostu kocham pana córkę i chcę się z nią ożenić
- Z którą z nich, bo mam trzy?
- Z dowolną.
Dowcip: 15573 oceń: czy ocena: 267 dodano: 09.01.2024 dodał: Pip

Sawanna... Południe... Lew i lwica leżą na słońcu, opalając się. Wtem podbiega zając, kopie lwa w twarz i ucieka. Lew nic.
Lwica jest zszokowana:
- Leo, jesteś królem zwierząt, co do cholery? Goń go i rozerwij na strzępy!
- Weź daj spokój, jest mały, głupi, chory na głowę. Nic wielkiego.
- Cóż, twoja sprawa, to ty jesteś królem...
Po chwili historia z zającem się powtarza, odbywa się ta sama rozmowa.
I tak kilka razy... Za którymś razem lwica, nie mogąc znieść takiej bezczelności, pognała za zającem: w tę i z powrotem, szybko za nim.
W końcu zając wbiegł do rury na wzgórzu, a lwica z rozpędu za nim i utknęła tam. Zając wyszedł z drugiego końca rury i oczywiście zerżnął lwicę na maksa i już go nie było. Wkrótce lwicy udało się wydostać, wróciła do lwa: ogon podwinięty, uszy spuszczone, oczy spuszczone.
Lew patrzy na nią i pyta podejrzliwie:
- I co, biegł przez rurę?
Dowcip: 15598 oceń: czy ocena: 254 dodano: 26.01.2024 dodał: Pip

Mąż poleciał w delegacje, lecz samolot miał awarię i wszyscy zginęli. Teraz zastawia się, jak wrócić do domu od kochanki.
Dowcip: 16012 oceń: czy ocena: 225 dodano: 12.11.2024 dodał: dr demon

Pięcioletni synek przeczytał opowiadanie o sułtanie.
- Mama, ja też chcę mieć pięć żon! Jedna będzie gotować, jedna śpiewać, jedna mnie kąpać...
- A jedna położy cię spać do łóżeczka? - pyta mama.
- Nie mamusiu, zawsze będę spał z tobą!
Do oczu mamy napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku. A kto będzie spał z twoimi pięcioma żonami?
Synek mówi:
- A niech śpią z tatą!
Do oczu taty napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku.
Dowcip: 15626 oceń: czy ocena: 218 dodano: 08.02.2024 dodał: Pip

Przystanki autobusowe zostały zaprojektowane specjalnie z myślą o naszej pogodzie. Projektanci wzięli wszystko pod uwagę! Zrobili:
- Szklane dachy, na wypadek upałów,
- Otwory w ścianach, na wypadek wiatru,
- Stalowe siedzenia, na wypadek mrozu.
Dowcip: 15587 oceń: czy ocena: 195 dodano: 19.01.2024 dodał: Pip

Mówi kumpel do kumpla:
- Słuchaj, moja żona codziennie chce seksu. Już nie mogę. Nie jestem już taki młody a poza tym, ile można...
- Kumpel odpowiada:
- Widzisz - mówiłem ci, jak się ożenisz z brzydką kobietą to ci nikt nie pomoże.
Dowcip: 15597 oceń: czy ocena: 190 dodano: 25.01.2024 dodał: Pip

Autobus, mężczyzna ustępuje miejsca kobiecie. Wtedy kobieta zaczyna rozmowę:
- Pan jest z Krakowa?
- Tak, a jak się pani zorientowała?
- Ustąpił mi pan miejsca!
- Rozumiem. A pani jest z Warszawy?
- Tak, a skąd pan wie?
- Pani nie powiedziała dziękuję.
Dowcip: 15599 oceń: czy ocena: 186 dodano: 27.01.2024 dodał: Pip

Rozmawiają dwaj psychiatrzy:
- Wiesz co, mam rewelacyjnego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni.
- A co w tym rewelacyjnego?
- Obydwaj mi płacą.
Dowcip: 16029 oceń: czy ocena: 176 dodano: 22.11.2024 dodał: dr demon

Rowerzysta zderzył się z krową. Na miejscu zjawił się policjant:
- No, to komu mam wypisać mandacik?
Na to krowa:
- Muuuu!
Dowcip: 16025 oceń: czy ocena: 169 dodano: 18.11.2024 dodał: dr demon

Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
- Panie, ale to połowa tego, co zarabiam.
- A gdzie pan pracuje?
- Na uniwersytecie.
- No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
- Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ukończenia ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła? - wskazała na matematyka.
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat". Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem.
Zrezygnowany patrzy na klasę oczekując podpowiedzi, a wszyscy szepczą:
- Przesuń granice całki...
Dowcip: 15829 oceń: czy ocena: 168 dodano: 19.06.2024 dodał: Peppone

Żona do męża.
- Kochanie, jakie kobiety Ci się podobają najbardziej: piękne czy mądre?
- Ani takie, ani takie, Ty mi się najbardziej podobasz...
Dowcip: 15567 oceń: czy ocena: 167 dodano: 03.01.2024

Idę przez las. Jest noc. Deszcz, wiatr. Zmarzłem. Widzę stoi samochód, podchodzę, patrzę przez okno - nikogo. Próbuję otworzyć tylne drzwi - otwarte, więc wsiadam i siedzę. Nagle samochód rusza. Jestem w szoku. Samochód jedzie, ja siedzę z tyłu, nikogo za kierownicą. Potem skądś pojawia się włochata ręka, kręci kierownicą i znika. Włosy stają mi dęba. Potem pojawia się wioska, pierwsze domy... Potem samochód się zatrzymuje, do środka zagląda mężczyzna i mówi:
- Co ty tu robisz!
- Ja tylko jadę.
- Ja pierdolę! Ja pcham, a on sobie k**wa siedzi!
Dowcip: 15623 oceń: czy ocena: 166 dodano: 05.02.2024 dodał: Pip

Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo.
Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
- Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryje, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone...
Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedna szanse i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach.
Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytał surowo.
- Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieje, że kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedział kapitan - chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin.
Dowcip: 15721 oceń: czy ocena: 160 dodano: 31.03.2024

Przyjechał żyd do Warszawy. Zaczepiają go cyganie, wciskają mu złoty pierścionek za 200 złotych. Żyd się targuje, targuje, w końcu ustalają cenę na 150. To, że pierścionek nie jest ze złota, żyd wiedział od razu. Ale to, że 200 złotych jest fałszywe, cyganie zrozumieli dopiero później.
Dowcip: 15627 oceń: czy ocena: 158 dodano: 09.02.2024 dodał: Pip

123456789