Przychodzi mąż do domu i widzi w łóżku żonę z kochankiem.
- Co wy tu robicie!?
Żona odwraca się do kochanka
- Mówiłam ci, że to jest debil!!
- Co wy tu robicie!?
Żona odwraca się do kochanka
- Mówiłam ci, że to jest debil!!
- Babciu, ale Ty masz duże muskuły?!
- Nie, to nie muskuły, byłam na dyskotece i mi cycki do rękawów powpadały.
- Nie, to nie muskuły, byłam na dyskotece i mi cycki do rękawów powpadały.
Firma Apple ogłosiła dzisiaj wprowadzenie na rynek urządzenia pozwalającego na przechowywanie i odtwarzanie muzyki w implantach piersi kobiecych.
iBreast ma kosztować w granicach 2499 - 2999 zł.
Wynalazek ten uważany jest za przełomowy ponieważ kobiety zawsze narzekają, że faceci gapią się na ich piersi zamiast ich słuchać.
iBreast ma kosztować w granicach 2499 - 2999 zł.
Wynalazek ten uważany jest za przełomowy ponieważ kobiety zawsze narzekają, że faceci gapią się na ich piersi zamiast ich słuchać.
Pastor Miller i młoda organistka z parafii wracali razem wozem z miasta. Nagle rozpętała się burza nad nimi, pioruny zaczęły walić wokół. W pewnym momencie piorun uderzył, zabijając konia. Przerażeni schowali się pod wozem tuląc się do siebie. Bardzo szybko pastorowi przyszły złe myśli do głowy. Uchylił spodni, wskazał dziewczynie na dół i z namaszczeniem mówi:
- Ten oto narząd dany od Boga potrafi dać życie.
Dziewczyna na to:
- To niech pastor zapakuje go w konia, to pojedziemy do domu.
- Ten oto narząd dany od Boga potrafi dać życie.
Dziewczyna na to:
- To niech pastor zapakuje go w konia, to pojedziemy do domu.
- Dokąd idziesz synu?
- Na randkę.
- To miło. Pamiętasz żeby założyć... wiesz co...
- Co?
- Wiesz co...
- Prezerwatywę?
- Czapkę, ty rudy idioto...
- Na randkę.
- To miło. Pamiętasz żeby założyć... wiesz co...
- Co?
- Wiesz co...
- Prezerwatywę?
- Czapkę, ty rudy idioto...
- Jakie jest ulubione przysłowie nekrofila?
- Lepiej dmuchać na zimne.
- Lepiej dmuchać na zimne.
Przychodzi facet do lekarza . Lekarz go bada i po chwili mówi:
- Musi się pan przestać masturbować.
Na co facet pyta:
- Ale jak to?
Na co lekarz:
- No... bo przecież właśnie pana badam...
- Musi się pan przestać masturbować.
Na co facet pyta:
- Ale jak to?
Na co lekarz:
- No... bo przecież właśnie pana badam...
Na budowie majster mówi do nowego:
- Idź młody, kup małpkę.
Nowy:
- A co to jest małpka?
- Masz rację, weź pół litra...
- Idź młody, kup małpkę.
Nowy:
- A co to jest małpka?
- Masz rację, weź pół litra...
- Panie dlaczego dałeś ludziom uszy, skoro oni i tak cię nie słuchają? - zapytał Jezusa uczeń.
- W 2020 roku będzie pandemia odpowiedział Jezus.
- I co wtedy, zaczną cię słuchać?
- Nie. Ale będą mieli o co zaczepić maseczki.
- W 2020 roku będzie pandemia odpowiedział Jezus.
- I co wtedy, zaczną cię słuchać?
- Nie. Ale będą mieli o co zaczepić maseczki.
Moja dziewczyna jest gwiazdą porno.
Podejrzewam, że się wkurwi, gdy się dowie...
Podejrzewam, że się wkurwi, gdy się dowie...
- Halo, czy to sejm?
- Nie, burdel.
- Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Nowak, nie bawi aby u państwa?
- Nie, burdel.
- Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Nowak, nie bawi aby u państwa?
Facet u kochanki. Po seksie relaksuje się w kuchni filiżanką kawy. Kochanka pyta:
- Zenon, mógłbyś mi naostrzyć noże? Mojego starego w życiu się nie doproszę.
- Jasne... yyy... zaraz. A dlaczego u mnie w domu noże zawsze są ostre?!
- Zenon, mógłbyś mi naostrzyć noże? Mojego starego w życiu się nie doproszę.
- Jasne... yyy... zaraz. A dlaczego u mnie w domu noże zawsze są ostre?!
Hrabiowska para uprawia bara bara i używa wibratora jako dodatkowego gadżetu.
- Hrabio, obawiam się, że wkładasz to w nie ten otwór...
- Ależ hrabino, takie są najnowsze trendy...
- Hrabio, ale to nie jest mój otwór!!!
- Hrabio, obawiam się, że wkładasz to w nie ten otwór...
- Ależ hrabino, takie są najnowsze trendy...
- Hrabio, ale to nie jest mój otwór!!!
- Ewa? Gdzie mąż?
- W delegacji.
- To może ja na noc do ciebie wpadnę?
- A ja co tobie? Prostytutka?
- Nie, no co ty! Kto ma teraz na to pieniądze!?
- W delegacji.
- To może ja na noc do ciebie wpadnę?
- A ja co tobie? Prostytutka?
- Nie, no co ty! Kto ma teraz na to pieniądze!?
Założył się Holender z Polakiem, który kraj jest bardziej rozwiązły.
- Holandia jest najbardziej rozwiązła na świecie - mówi Niderlandczyk i prowadzi Polaka do budynku.
A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- Eee... nic nowego - mówi Polak. Jedziemy do nas, to ci pokażę dopiero rozwiązłość.
Wchodzą do budynku. A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- I w czym różnica? - dziwi się Holender. - Nasze domy publiczne też tak wyglądają.
- Kolego, to nie burdel, tylko Parlament!
- Holandia jest najbardziej rozwiązła na świecie - mówi Niderlandczyk i prowadzi Polaka do budynku.
A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- Eee... nic nowego - mówi Polak. Jedziemy do nas, to ci pokażę dopiero rozwiązłość.
Wchodzą do budynku. A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- I w czym różnica? - dziwi się Holender. - Nasze domy publiczne też tak wyglądają.
- Kolego, to nie burdel, tylko Parlament!